Audi w 2021 roku zaprezentowało koncept elektrycznej wersji A6 Avant. Jedna z jej odsłon będzie miała premierę w 2024 roku. Niemiecki producent zdradza coraz więcej szczegółów dotyczących tego modelu.
Audi zapewnia, że wersja, którą możemy zobaczyć na zdjęciach, jest niemal końcowym projektem i ostatecznie może różnić się od tego, który ujrzymy za dwa lata w około 5-10 proc., przy czym obecne proporcje na pewno zostaną zachowane. Przy długości 4,96 m, szerokości 1,96 m i wysokości 1,44 m A6 Avant e-tron concept ma identyczne wymiary nadwozia, jak koncepcyjne A6 e-tron Sportback.
Patrząc na A6 Avant e-tron concept z boku, uwagę przykuwają duże 22-calowe koła, krótkie zwisy, płaska kabina i dynamiczna, łukowato wygięta linia dachu, który łagodnie opadając ku tyłowi, płynnie łączy się z ukośnym słupkiem D, będącym charakterystycznym elementem Audi Avant. Projektanci całkowicie zrezygnowali z jakichkolwiek ostrych krawędzi, co pozwoliło uzyskać harmonijne przejścia pomiędzy wypukłymi i wklęsłymi powierzchniami. Cechą charakterystyczną koncepcyjnego modelu Avant i wszystkich elektrycznych pojazdów Audi jest czarny panel, podkreślający specjalnie wyrzeźbiony obszar łączący nadkola – ten przebiega ponad progami i skrywa zespół akumulatorów. Kolejnym elementem typowym dla Audi e-tron są także wirtualne lusterka umieszczone przy podstawie słupka A.
Zapowiedzi Audi są bardzo obiecujące. 800-woltowa instalacja elektryczna z płaskimi akumulatorami umieszczonymi w podłodze pozwala na ładowanie mocą do 270 kW, co daje zwiększenie zasięgu o 300 km w zaledwie 10 minut. Sam zasięg też robi wrażenie – w topowych wersjach ma wynieść 700 km.
Osiągi nie powinny rozczarować. Zgodnie z zapowiedzią auto dostanie dwa silniki, po jednym na każdą z osi, mogące wygenerować moc do 350 kW (470 KM) i nawet 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Podczas postoju na ładowanie możemy umilić sobie czas korzystając z gier, które zamiast na pokładowym ekranie będą wyświetlane na pobliskiej ścianie w formacie XXL. Pozostałe projektory również ukryto w drzwiach i innych elementach nadwozia. Ich rolą jest wyświetlanie informacji wokół pojazdu. Na przykład ostrzeżenia informującego rowerzystów o tym, że za chwilę otworzymy drzwi.
Niestety, nadal nie ma informacji od producenta, jaką cenę przyjdzie nam zapłacić za auto tak naszpikowane nowoczesną technologią.
Kasper Teszner, Biuro PTPiREE
