O bezpieczeństwie słów kilka

Ostatnie wydarzenia światowe zmuszają do postawienia pytania o bezpieczeństwo infrastruktury elektroenergetycznej w odniesieniu do zagrożeń terroryzmem, wojną czy klęskami żywiołowymi. System elektroenergetyczny w Polsce oparto głównie na napowietrznych sieciach przesyłowych. Linie elektroenergetyczne, stacje transformatorowe, GPZ-ty lokalizowane są w terenach mniej zurbanizowanych, często z dala od siedlisk ludzkich, w otoczeniu lasów.

Jak pokazuje doświadczenie ostatnich lat, mieliśmy w Polsce kilka poważnych awarii elektroenergetycznych spowodowanych zmiennymi warunkami pogodowymi. Uszkodzenia linii doprowadziły do utraty zasilania na stosunkowo dużych obszarach. Szczególnie niebezpieczne są tego typu awarie występujące w okresie jesienno-zimowym. Skalę awaryjności potęguje wtedy szadź osiadająca na osprzęcie elektroenergetycznym. Pod wpływem ciężaru i naporu wiatru linie ulegają uszkodzeniu w wielu miejscach, dochodzi do zerwania przewodów, a nawet uszkodzenia słupów. Naprawa takich uszkodzeń jest pracochłonna, wymaga zaangażowania wielu zespołów roboczych, sprzętu specjalistycznego i środków technicznych. Przywrócenie zasilania może być znacznie utrudnione przez zalegający śnieg czy rozmoknięty grunt, uniemożliwiając dojazd ciężkiego sprzętu na miejsce awarii.

W diagnozowaniu miejsca uszkodzeń i przywracaniu zasilania w głównej mierze pomagają systemy telekomunikacyjne, które gwarantują stałe monitorowanie parametrów sieci oraz niezawodną łączność głosową pomiędzy zespołami w terenie a rejonowymi dyspozycjami ruchu. W kraju łączność tę zapewniają należące do spółek dystrybucyjnych niezawodne sieci dyspozytorskie oparte na technologii TETRA lub używane jeszcze systemy Digicom-7, charakteryzujące się dobrymi zasięgami radiowymi w obszarze niezurbanizowanym. W przypadku braku zasilania powyżej kilku godzin przestaje działać jakakolwiek łączność publiczna – telefony GSM stają się bezużyteczne, tracą zasięg z powodu braku zasilania stacji bazowych, których akumulatory wyczerpują się bardzo szybko. Przykładem może być awaria systemu elektroenergetycznego w lutym bieżącego roku w rejonie Gorzowa Wielkopolskiego i Rzepinia. Bez prądu pozostawało wiele miejscowości przez ponad 24 godziny. Wichury skutecznie uniemożliwiały naprawę uszkodzonych elementów sieci.

Systemy łączności wykorzystywane w OSD tworzą wydzieloną sieć połączeń, która funkcjonuje niezależnie od systemów publicznych i jest odporna na brak zasilania. Możliwości takich sieci są ogromne – od odczytu parametrów w liniach energetycznych, przez konfigurowanie sieci SN z wykorzystaniem zdalnie sterowanych odłączników, po łączność głosową, która w przypadkach awarii jest jedyną drogą komunikacji. Systemy w swojej architekturze są podobne do systemów komórkowych, w których stacje bazowe połączone są ze sobą za pomocą sieci CORE. Różni je jednak pewna cecha – po zerwaniu połączenia światłowodowego stacje bazowe komunikują się ze sobą bezpośrednio drogą radiową, wypełniając w ten sposób lukę w zasięgach komunikacji. Sieci dyspozytorskie są odporne na uszkodzenia, dlatego wykorzystuje się je jako tzw. łączność krytyczną. Komunikacja jest fundamentalnym elementem wpływającym na bezpieczeństwo pracy systemu elektroenergetycznego i podnosi jego niezawodność.

Niestety w dzisiejszych czasach, oprócz zagrożeń ze strony przyrody, możemy spodziewać się zagrożenia terrorystycznego, czy – jak pokazują ostatnie tygodnie – zagrożenia militarnego. Obserwując sytuację na Ukrainie, możemy dojść do wniosku, że zaopatrzenie w energię elektryczną w tym kraju drastycznie spadło. Obrazują to chociażby wykonane w zeszłym tygodniu nocne zdjęcia satelitarne, na których widać coraz mniej rozświetlonych punktów. Docierają także informacje o ostrzale stacji transformatorowych, przecinaniu linii energetycznych i przejmowaniu elektrowni w celu pozbawienia dużych obszarów prądu.

Czy Polska jest przygotowana na tego typu zdarzenia? W pewnym stopniu tak, chociażby poprzez wdrożenie nowoczesnego systemu łączności opartego na standardzie TETRA, którym można w trybie natychmiastowym dostosować drogi zasilania energią elektryczną do potrzeb chwili. Mamy nadzieję, że takie zagrożenie dla systemu elektroenergetycznego jest czysto teoretyczne. Pozostaje jednak zagrożenie terrorystyczne, do którego można zaliczyć atak hakerski. Sieć radiowa na takie ataki jest odporna – połączenia między użytkownikami są kodowane, a terminale do ruchu dopuszcza dyspozytor. Dodatkowym zagrożeniem dla łączności radiowej mogą być działania podejmowane z myślą o radiowym zakłóceniu komunikacji. Mamy przykład z ostatnich dni, gdzie sygnał GPS na znacznym terenie Finlandii zakłócały celowo nadajniki z Obwodu Kaliningradzkiego. Należy się spodziewać, że takie próby mogą być podjęte w celu zablokowania łączności radiowej w Polsce. Systemy TETRA są odporne na zakłócenia, jednak przy bardzo silnym ich źródle możemy mieć teoretycznie do czynienia z częściowym unieruchomieniem komunikacji.

Inaczej sytuacja się ma, jeżeli do ataku dojdzie na poziomie sieci CORE, która ma punkty dostępowe do Internetu. Przypuszczalnie mogłoby dojść do włamania do sieci SCADA i wyrządzenia szkód poprzez nieuprawnione manipulowanie urządzeniami elektroenergetycznymi. Do takiej sytuacji doszło 27 lutego w Rosji. Mieliśmy tam do czynienia z „informatycznym wtargnięciem” do – stosowanego w przemyśle dla celów kontrolowania procesów produkcyjnych – systemu SCADA firmy Tvingo Telecom, która należy do rosyjskiej spółki państwowej Rostelecom, odpowiedzialnej za dystrybucję gazu. W wyniku ataku uniemożliwiono przeprowadzanie dostaw gazu ziemnego do Europy. Atak polegał na przestawieniu parametrów systemów związanych z dostarczaniem gazu, a następnie na zablokowaniu dostępu do niego. Podczas ataku w systemie zmieniono również datę, co wpłynęło na niepoprawne działanie pozostałych systemów.

Jak widać na przykładzie Rosji, zagrożenie informatyczne jest bardzo realne i musi być cały czas monitorowane przez odpowiednie służby naszej elektroenergetyki. Trzeba brać pod uwagę scenariusze nawet mało prawdopodobne, żeby nie doprowadzić do niepotrzebnych strat w gospodarce poprzez unieruchomienie systemu elektroenergetycznego i w konsekwencji brak dostaw energii elektrycznej.

MACIEJ SKORASZEWSKI, Biuro PTPiREE

Czytaj dalej