Renault Megane to model produkowany od 1995 roku w nadwoziach takich jak kombi, cupe, sedan czy nawet kabriolet. Zgodnie z obowiązującymi trendami najnowszy model nie tylko urósł i stał się crossoverem, ale także otrzymał napęd elektryczny.
Produkcyjne Megane E-Tech Electric niewiele różni się od pokazanych wcześniej konceptów. Auto prezentuje się naprawdę atrakcyjnie i nieprzesadnie przypomina rodzeństwo spod znaku Nissana. Mowa tu o modelu Ariya, który debiutował wcześniej i użyczył Renault większość rozwiązań technicznych.
Nową, rewolucyjną platformę CMF-EV wyposażono w ultrapłaski akumulator 60 kWh. Średnio w teście Megane zużyło 16,9 kWh, ale w mieście można ten wynik nieco poprawić. Średnio oznacza to zasięg na poziomie 355 km, jednak w warunkach miejskich powinien on osiągnąć do 400 km. Ładowanie poprzez złącze CCS do około 80 proc. zajmuje nieco ponad 50 minut.
Renault Megane E-Tech ma długość 4,60 m, co oznacza, że jest o 16 cm… krótsze od swojego spalinowego poprzednika. Ale uspokajam – nie odbija się to bardzo negatywnie na przestronności kabiny. Zwłaszcza, że rozstaw osi urósł w stosunku do Megane IV o 2 cm.
Kompaktowy silnik elektryczny o mocy 160 kW pozwala na osiągnięcie 100 km/h już po 7,2 s. Obecnie dostępna jest tylko wersja z napędem na przednią oś. Nie wiadomo, czy możemy się spodziewać napędu na cztery koła, jednak byłoby to ciekawe uzupełnienie.
Minimalizm i nowoczesność godne auta elektrycznego łączą się tu z wysmakowanymi przeszyciami, wstawkami z drewna i aluminium czy skórą. Pierwsze skrzypce grają oczywiście ekrany. Ten przed kierowcą ma poziomą orientację. Multimedialny jest z kolei pionowy. Co warte odnotowania, Renault pozostawiło przy życiu sporo klasycznych przycisków, a 95 proc. zastosowanych tu materiałów pochodzi z recyklingu.
Renault Megane E-Tech EV 60 to następca Megane IV – oba modele będą przez pewien czas produkowane równolegle. Bazowa cena wynosi 204 900 zł.
Kasper Teszner
Biuro PTPiREE
