Prosumenci mają już moc 8 GW

W Polsce po zmianie systemu rozliczeń prosumentów statystyki wykazują spadek liczby przyłączeń mikroinstalacji, ale nadal przybywa ich całkiem sporo. Na koniec pierwszego półrocza 2022 roku instalacji prosumenckich było ponad 1,1 mln, a ich moc zainstalowana sięgnęła około 8 GW. Zdaniem zarówno przedstawicieli rządu, jak i ekspertów, z oceną skutków zmian rozliczeń prosumentów należy się jeszcze wstrzymać.

W naszym kraju na koniec 2021 roku, według danych publikowanych przez Agencję Rynku Energii (ARE), było nieco pand 805,5 tys. prosumentów energii odnawialnej, a moc zainstalowana ich mikroinstalacji sięgnęła 5,86 GW. Wówczas znakomitą większość wśród nich, bo ponad 845,2 tys., stanowili właściciele mikroinstalacji fotowoltaicznych o mocy zainstalowanej blisko 5,86 GW.

Na początku sierpnia 2022 roku odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Gospodarki Zeroemisyjnej i Europejskiego Zielonego Ładu, a jego temat brzmiał: „Szanse i wyzwania dla energetyki prosumenckiej w obliczu kryzysu energetycznego w Europie. Czy potrzebujemy zmian regulacji dla fotowoltaiki w Polsce?”

Przewodnicząca zespołu, poseł Jadwiga Emilewicz, oceniając m.in., że 2021 to był najlepszy rok dla energetyki obywatelskiej w Polsce, wskazała, iż formalnie od 1 kwietnia 2022, a efektywnie od 1 lipca 2022 energetyka prosumencka w naszym kraju działa już w nowym porządku prawnym.

To jest fakt warty zapamiętania, bo tzw. opustowy system rozliczeń w przypadku nowych prosumentów zastąpiono 1 kwietnia 2022 roku sprzedażowym, tzw. net billing, ale w drugim kwartale 2022 rozliczali się oni jeszcze w starym systemie.

W systemie net billingu prosument jest aktywnym uczestnikiem rynku. Oznacza to, że sprzedaje wyprodukowaną przez instalację fotowoltaiczną energię, która nie jest zużywana na bieżąco, a kupuje energię, gdy instalacja nie pokrywa bieżącego zapotrzebowania – wyjaśniał Ireneusz Zyska, pełnomocnik rządu ds. OZE, podczas wzmiankowanego posiedzenia zespołu parlamentarnego.

Firmy zajmujące się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych, ale naturalnie nie tylko one, spodziewały się, że zmiana systemu rozliczeń prosumentów spowoduje pogorszenie koniunktury na rynku mikroinstalacji. To wynikało z ocen, że nowy system będzie mniej korzystny niż opustowy.

Z całą pewnością net billing wprowadzony nową ustawą w pierwszym okresie obowiązywania, bo jesteśmy na początku tej drogi, zdecydowanie zmniejszył zainteresowanie przydomową fotowoltaiką. Widzimy spadki zarówno w liczbie mikroinstalacji, jak i zainstalowanej mocy – mówiła Jadwiga Emilewicz.

Z danych ARE wynika, że w miesiącach pierwszego półrocza 2022 przyrost mikroinstalacji był dość zmienny, ale generalnie potwierdzają one informację podaną przez posłankę Emilewicz.

Według danych ARE za pierwsze półrocze 2022 w styczniu przybyło ponad 21 tys. mikroinstalacji, w lutym ponad 54 tys., w marcu kolejne ponad 44 tys,. w kwietniu aż ponad 93 tys., ale w maju już niespełna 24 tys., a w czerwcu jeszcze mniej – trochę ponad 22 tys.

Ireneusz Zyska podczas spotkania zespołu parlamentarnego powiedział, że za wcześnie jest na ocenę net billingu. Stwierdził, że w opinii Ministerstwa Klimatu i Środowiska rzeczywisty rezultat wprowadzonych zmian będzie można ocenić w drugiej połowie 2022 roku.

Obecnie jest jeszcze za wcześnie, żebyśmy w sposób (…) w pełni prawdziwy mogli ocenić sytuację, ponieważ statystykę zaburza okres przejściowy związany z uruchomieniem nowego systemu rozliczeń oraz efekt kumulacji zgłoszeń przyłączeń mikroinstalacji w pierwszym kwartale 2022 roku w celu zachowania prawa rozliczeń w starym systemie, który był postrzegany jako bardziej korzystny – dowodził Ireneusz Zyska.

Jego zdaniem, obecnie niewątpliwe statystyczne zmniejszenie przyłączeń w nowym systemie rozliczeń jest, według oceny resortu klimatu, „też spowodowane negatywnym PR-em, który został w toku dyskusji publicznej w momencie wdrożenia nowego systemu rozliczeń przedstawiony”.

Także zdaniem przynajmniej niektórych ekspertów na odpowiedzialną ocenę skutków zmian systemu rozliczeń prosumentów jest jeszcze za wcześnie.

Biorąc pod uwagę zmianę systemu rozliczeń prosumentów, wzrost cen mikroinstalacji PV, rosnące ceny energii elektrycznej oraz jednak już pewien poziom nasycenia rynku, dopiero mniej więcej za rok będzie można odpowiedzialnie ocenić sytuację na rynku mikroinstalacji PV po zmianie systemu rozliczeń prosumentów – ocenił w czerwcu Szymon Kowalski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki.

Minister Zyska zwrócił uwagę, że należy pamiętać, iż sieć energetyczna była traktowana jak magazyn energii, a nie może być tak postrzegana, bo ma swoje ograniczenia i takąż elastyczność.

Stąd też zmiana systemu zachowana prosumentów, którą chcieliśmy spowodować zmianą sytemu rozliczeń, czyli zakupu domowego magazynu energii, zmiany zapotrzebowania na energię elektryczną w określonych godzinach doby. Z pewnością net billing temu sprzyja – skomentował Zyska.

Jak podawał pełnomocnik rządu ds. OZE, dotychczasowy system rozliczeń prosumentów nie zapewniał też zgodności z prawem Unii Europejskiej, nie był bowiem rynkowym sposobem wynagradzania prosumentów i nie zapewniał odrębnego rozliczania energii wprowadzonej i pobieranej z sieci, czego wymaga tzw. dyrektywa rynkowa (w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej) oraz dyrektywa Red II (o promowaniu stosowania energii ze źródeł odnawialnych).

Należy zwrócić uwagę, że system opustów nie był sprawiedliwy wobec wszystkich uczestników rynku, wobec wszystkich odbiorców energii, którzy nie są także prosumentami, ponieważ prosumenci rozliczający się w starym systemie są zwolnieni z części opłat dystrybucyjnych, co faworyzuje ich w stosunku do innych uczestników rynku energii, którzy nie są prosumentami i kupują energię na własne potrzeby, ale muszą ponosić 100 proc. wszystkich opłat, w tym opłatę dystrybucyjną zmienną – mówił Ireneusz Zyska.

Podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Gospodarki Zeroemisyjnej i Europejskiego Zielonego Ładu Paweł Wróbel, dyrektor RE-Source Poland Hub przedstawił założenia unijnej strategii na rzecz energetyki słonecznej.

Rozwój energetyki słonecznej wymaga wsparcia dla prosumentów – w ramach inicjatywy na rzecz paneli dachowych, jak również instalacji wielkoskalowych. Tutaj Komisja Europejska przedstawiła zalecenia dla państw jak promować i wzmocnić rozwój modelu cPPA, tj. sprzedaży zielonej energii dla przedsiębiorstw. Unijna strategia kładzie nacisk na skrócenie i uproszczenie procedur wydawania pozwoleń i przyłączeń. Jest to spójne z postulatami RE-Source Poland, zarówno dla energetyki słonecznej, jak i wiatrowej – wskazywał Paweł Wróbel.

Zdaniem Ireneusza Zyski zmiany w ustawie o OZE dają szanse na dotarcie energetyki obywatelskiej do kolejnych gospodarstw domowych, do bardzo licznej ich grupy.

Prosument zbiorowy, który jako instytucja zafunkcjonował w ustawie, daje nam potencjalnie szanse na ,,zaadresowanie” energetyki obywatelskiej do blisko 13 mln gospodarstw domowych w budynkach wielorodzinnych. A w przyszłości, dokładnie od 2 lipca 2024 roku, do ograniczonej tylko populacją liczby prosumentów, bo wejdzie wówczas w życie instytucja prosumenta wirtualnego. Trwa vacatio legis tych przepisów. One są powiązane z wejściem w życie Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii. Co z kolei pomoże nam w wejściu w życie instytucji prosumenta wirtualnego – konstatował Ireneusz Zyska.

W Polsce, według danych ARE, na koniec pierwszego półrocza 2022 było nieco ponad 1,1 mln prosumentów energii odnawialnej, wobec około 604,3 tys. rok wcześniej, a moc zainstalowana mikroinstalacji wyniosła przeszło 7,99 GW, przy 4 GW z okładem na koniec czerwca 2021 roku.

W strukturze mikroinstalacji nadal zdecydowanie dominuje fotowoltaika. Na koniec pierwszego półrocza 2022, także według danych ARE, moc zainstalowana mikroinstalacji PV wyniosła ponad 7,98 GW, a rok wcześniej niemal równo 4 GW.

Jak powiedział pełnomocnik rządu ds. OZE, resort klimatu w dłuższym czasie nie przewiduje spadku zainteresowania inwestorów, prosumentów własną fotowoltaiką w ramach systemu net billing. Ocenił, że powinno ono w kolejnych miesiącach wzrastać, a – jak dodał – „szczególną motywacją będzie do tego, niestety, wzrost cen energii”.

Będzie on następował nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach europejskich. Myślę, że jest to tendencja raczej trudno odwracalna, choć przewidujemy, iż na pewnym etapie te ceny się ustabilizują, ale będą na wyższym poziomie niż obecnie – prognozuje Ireneusz Zyska.

IRENEUSZ CHOJNACKI
Autor jest dziennikarzem Magazynu Gospodarczego „Nowy Przemysł” oraz portalu wnp.pl

Czytaj dalej