Model niemieckiej marki, obecnie należącej do międzynarodowego koncernu Stellantis, miał swoją premierę w 1991 roku. Teraz produkowana jest już szósta jego generacja, w której m.in. znajdziemy odmianę elektryczną. Opel Corsa-e to samochód segmentu B, czyli małe auto idealnie odnajdujące się w miejskim zgiełku.
Corsę wyposażono w silnik o mocy 100 kW (136 KM) i baterią o pojemności 45 (50) kWh; ma też gniazda Type 2 oraz CCS. Obecność tych ostatnich jednoznacznie wskazuje, że auto może być ładowane zarówno prądem zmiennym (AC), jak i stałym (DC). Opel Corsa-e ze zwykłego gniazdka ładuje się z mocą 1,8 kW, co – jak łatwo obliczyć – przy pojemności akumulatorów wynoszącej 50 kWh, pełne naładowanie całkowicie rozładowanego pojazdu trwa ponad 30 godzin! Nawet w przypadku korzystania ze stacji DC o mocy 40 kW, baterię Corsy-e da się naładować do 80 proc. maksymalnie w godzinę. Im większa moc ładowarki, tym będzie to krótszy czas.
Opel podaje, że Corsa-e przejedzie według homologacji (pomiar w cyklu WLTP) na jednym ładowaniu 337 km. Jest to możliwe wyłącznie w sytuacji, gdy skupiamy się na ekojeździe. Realnie w mieście – z przyciśnięciem pedału gazu – jest w stanie przejechać około 300 km.
Wnętrze tego hatchbacka praktycznie nie różni się od spalinowej wersji i to jest plus. Zamiast manualnej skrzyni, elektryk jest dostępny wyłącznie z automatem.
Opel Corsa-e z rocznika modelowego 2021 ma dwie przewagi nad starszymi wariantami. Pierwsza to opcjonalny system jazdy półautonomicznej drugiego poziomu, który dostępny jest już w większości samochodów elektrycznych grupy PSA/Stellantis. Druga to ulepszona krzywa ładowania, dzięki której auta powinny być w stanie utrzymywać około 100 kW do 30 proc. pojemności baterii, podczas gdy w starszych moc spadała już przy 20 proc. baterii. Efektem są krótsze postoje na ładowarkach.
Ceny? Opel Corsa-e startuje w polskim cenniku marki od 132 490 zł za bazową wersję Edition. Corsę-e można doposażyć m.in. w pakiet premium (5400 zł; w cenie: system multimedialny Navi Pro Intellilink, ładowarka indukcyjna smartfonu, elektrycznie składane lusterka, automatyczne sterowanie zapłonem i bezkluczykowy dostęp), pakiet zimowy (1400 zł – skórzana kierownica i podgrzewane fotele) oraz pakiet kamera 180 stopni (1400 zł przy obecności pakietu premium).
Kasper Teszner, Biuro PTPiREE
