Po ponad dwudziestu latach doczekaliśmy się wskrzeszenia legendy. Renault 5, małe miejskie autko produkowane w latach 1972-1996 w dwóch generacjach sprzedało się w ponad 10 mln egzemplarzy na całym świecie. Czy jego najnowsze elektryczne wydanie pobije rekordy poprzednika?
Nowe Renault 5 zadebiutuje podczas salonu samochodowego w Genewie, który odbędzie się w dniach od 26 lutego do 3 marca 2024 roku.
Auto zostanie wyposażone w baterię o pojemności 40 lub 52 kWh, druga pozwoli na pokonanie do 400 jednostek WLTP na jednym ładowaniu. To o 3,6 procent więcej niż w przypadku Renault Zoe, którego zasięg WLTP wynosił do 386 jednostek.
Sylwetka nowego Renault 5 nawiązuje do modelu o tej samej nazwie, który trafił na rynek na początku lat 70. Charakter retro idzie tutaj jednak w parze z przyszłościowymi pomysłami, o czym świadczy chociażby panel kontroli ładowania znajdujący się na masce. Kiedy akumulator jest pełny, wyświetla cyfrę 5.
Elektryczne Renault 5 E-Tech mierzy 3,92 m długości, co plasuje model w segmencie aut miejskich. Za podstawę technologiczną posłużyła platforma CMF-BEV, opracowana dla samochodów elektrycznych, która została przemianowana na AmpR Small po tym, jak pieczę nad elektrycznymi samochodami Grupy Renault przejęła marka Ampere.
Samochody różnią się od wersji koncepcyjnej głównie drobiazgami, które nie mogą istnieć w modelu seryjnym ze względu na widełki cenowe. Marka Renault wygładziła nadkola i zastosowała tradycyjne lusterka zamiast kamer. Porzucono także wysuwane klamki zlewające się z linią nadwozia, kiedy pojazd jest zamknięty. Francuska marka zdecydowała się pozostawić czerwone listwy w górnej części auta.
Cena Renault 5 E-Tech Electric ma się zaczynać od 25 000 euro, równowartości 108 000 złotych, ale możemy spokojnie przyjąć, że jest to kwota za wariant z mniejszą baterią, który pojawi się w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Kasper Teszner, Biuro PTPiREE