Toyota bZ4X

Japońska marka dołącza do grona producentów mających w ofercie w pełni elektryczny pojazd. Toyota uczyniła to dość późno, choć to akurat krzywdzące stwierdzenie, bo już w latach 90. oferowała modele na baterie, w tym np. RAV4 EV na rynku amerykańskim. Faktem jest natomiast, że przez lata firma z Kraju Kwitnącej Wiśni rozwijała elektryfikację samochodów i pod tym względem jest jednym z liderów na świecie. I to właśnie doświadczenie zebrane przy hybrydach pozwoliło, zdaniem przedstawicieli koncernu, zaprezentować teraz auto, które nie jest spóźnione, lecz odpowiednio przygotowane.

Mowa o bZ4X, pozycjonowanym pomiędzy RAV4 i znacznie większym Highlanderem. Od tego pierwszego jest minimalnie dłuższy i niższy, z drugim dzieli zbliżony rozstaw osi. Masywne nadkola i osłony na progach nadają bZ4X surowy, offroadowy charakter, a smukłe, wąskie reflektory oraz opadająca linia dachu zwieńczonego dużym, dzielonym spoilerem – nowoczesny, dynamiczny styl. Aerodynamika jest przy tym ponoć tak dobra, że zrezygnowano z wycieraczki tylnej szyby.

Pojazd może być napędzany na przód lub na obie osie. W przypadku wersji z napędem przednim jeden silnik o mocy 204 KM i 265 Nm momentu obrotowego rozpędza samochód do 100 km/h w 8,4 sekundy. Wersja z napędem na cztery koła ma po jednym silniku przy każdej osi i łączną moc 217 KM i moment obrotowy na poziomie 336 Nm, co pozwala rozpędzić się do setki w czasie 7,7 sekundy. W obu przypadkach auto może jechać maksymalnie 160 km/h.

Innowacyjny jest też system ogrzewania wykorzystujący pompę ciepła, dzięki czemu układ potrzebuje mniej energii niż standardowa klimatyzacja. Kierowca i pasażer na przednim fotelu mogą korzystać z ogrzewania promieniowaniem podczerwonym, które pozwala rozgrzać się w około minutę.

W wyposażeniu bZ4X nie zabraknie najnowszych systemów multimedialnych z nawigacją w chmurze, bezprzewodowym internetem i asystentem głosowym oraz pakietu bezpieczeństwa T-Mate z trzecią generacją zestawu Toyota Safety Sense, który oferuje całą listę systemów dbających o bezpieczeństwo oraz poprawiających komfort podróżowania.

W marcu ubiegłego roku Toyota ogłosiła cennik bZ4X-a, który otwierała kwota 220 tys. zł. Klienci zareagowali, składając 108 zamówień na auto. Teraz jednak marka zmieniła strategię i postanowiła oferować swojego elektryka tylko w ramach programu wynajmu Kinto One. Miesięczne raty tego leasingu zaczynają się od 2931 zł netto (3605 zł brutto) za wersję przednionapędową z pakietem wyposażeniowym Comfort. Odmiana 4×4 z pakietem Prestige dostępna jest od 3280 zł netto (4034 zł brutto) miesięcznie.

Kasper Teszner, Biuro PTPiREE

Czytaj dalej